Dziś powiem Wam jak zrobić naturalny, delikatny i puszysty balsam do ciała i rąk. Ja uwielbiam używać go do rąk, gdyż wspaniale regeneruje moje dłonie. Z reguły mam bardzo suchą skórę na dłoniach, więc szukałam na nie sposobu. Szczególnie na noc daję większą porcję, żeby się ładnie wchłonął do rana 🙂 Polecam też, jak ktoś ma suche łokcie, kolana itp.
Potrzebne będzie:
– 55 gram wody destylowanej (lub wody różanej, jeżeli ktoś posiada)
– 6-7 gram wosku pszczelego
– 55ml oliwy z oliwek dobrej jakości
– 7 kropli olejku naturalnego (ja dałam tym razem anyżowy, lubię sobie urozmaicać zapachy w kosmetykach)
Na początek do naczynia z olejem dodajemy wosk pszczeli i umieszczamy w kąpieli wodnej. Podgrzewamy do całkowitego rozpuszczenia się wosku 🙂
Do wody dodajemy olejki naturalne i sprawdzamy jej temperaturę. Musi mieć temperaturę pokojową. Ja trzymam wodę różaną w lodówce, więc musiałam ją lekko podgrzać.
Kiedy wosk w oleju całkowicie nam się rozpuści, odstawiamy na bok i czekamy, aż ostygnie do takiej samej temperatury jak woda. To bardzo ważne, woda i olej z woskiem muszą mieć taką samą temperaturę, żeby się dobrze połączyły!!!
Kiedy już mamy wszystko sprawdzone bierzemy mikser i do naczynia z olejem ciągle miksując na najwyższych obrotach, dodajemy po troszeczku wody.
Po zmiksowaniu, konsystencja powinna być taka, jak widać na zdjęciu 🙂 Delikatna i puszysta 🙂
Przekładamy do słoiczka i możemy przechowywać około 2 miesięcy. Gdyby oddzieliła nam się z czasem woda, należy ją odlać i można używać dalej. Po odlaniu wody krem może być bardziej tłusty. Taka oddzielająca się woda może być oznaką złych temperatur w trakcie łączenia składników, jeżeli nastąpi zaraz po zrobieniu kremu. Jeżeli pojawi się po miesiącu, to po prostu naturalna reakcja 🙂 U mnie jednak często kremik jest zużywany szybciej 🙂
Najnowsze komentarze: