Skoro już czerwiec i zaczynamy pokazywać coraz więcej ciała, to może fajnie będzie nadać mu troszkę kolorku 🙂 Zrobimy więc dziś brązujący krem do twarzy i ciała 🙂
Co nam będzie potrzebne?
– 1 szklanka (około) nierafinowanego masła shea (karite)
– 1 szklanka dobrej jakości oleju roślinnego(może być mieszanka, ja dałam słonecznikowego i oliwy z oliwek)
– 2 łyżki naturalnego kakao
– około 15 kropli olejków naturalnych ( u mnie były tym razem sandałowy i cynamonowy)
No i zabieramy się do pracy 🙂
Na początek przekładamy masło shea do naczynia, które umieszczamy w kąpieli wodnej i podgrzewamy, aż do całkowitego rozpuszczenia 🙂
W czasie, kiedy masełko nam się rozpuszcza, wsypujemy do naszego oleju 2 łyżki kakao i dokładnie mieszamy 🙂
Kiedy już dokładnie wymieszamy kakao, żeby nie było grudek, dodajemy nasze olejki, jaki zapach kto woli 🙂 Pamiętając jednak o tym, żeby nie używać olejków cytrusowych do kremów, gdyż pod wpływem słońca mogą powodować przebarwienia. Każde inne dozwolone 🙂
Nasze masełko po rozpuszczeniu wyciągamy z kąpieli i dodajemy do niego olej, miksujemy chwilkę, żeby skladniki dobrze nam się połączyły 🙂
Nie zwracajcie uwagi na mały bałagan, ale jak coś robię w kuchni, to zawsze muszę mieć wszystko pod ręką 🙂
Teraz już tylko pozostało nam przelać kremik do słoiczków i schować do lodówki, aż do zastygnięcia 🙂
Kremik można przechowywać ponad pół roku. Ja trzymam go w łazience. W razie gdyby pod wpływem ciepła za bardzo nam zmiękł, to wkładamy go do lodówki i znowu jest twardy 🙂
Przetestowałam, faktycznie nadaje skórze lekki efekt opalenizny i super się wchłania 🙂 A w dodatku ten kolor…. 🙂 To będzie chyba mój ulubiony balsam 🙂
Komentarze